woo audio wa7 fireflies

W dzisiejszym wpisie wciąż nie porzucamy tematu audio, który tak często na początku moich rozważań, kierowanych do Was, poruszam. Co przygotowałem tym razem? Spojrzymy na słuchawki od nieco innej strony. Tyle mówię Wam o zestawach słuchawkowych z naprawdę wysokiej półki i związanych z nimi ciekawostkach technicznych, mających doprowadzić dźwięk do perfekcji, lecz nie można zapomnieć o jednym problemie, który na drodze do tej perfekcji może się pojawić. Jeśli nawet dysponujecie takim budżetem, że możecie sobie pozwolić na sprzęt, kosztujący kilka lub kilkanaście tysięcy złotych, to nie będzie to praktyczna inwestycja, jeśli na tym poprzestaniecie. Wasz komputer, czy tym bardziej smartfon lub odtwarzacz mp3 po prostu nie da rady przystosować jakości brzmienia do Waszych akcesoriów. By uzyskać ten krystalicznie czysty dźwięk, o jaki walczymy, konieczne będą dodatkowe zakupy, bo Wasze słuchawki będą po prostu za dobre do zwykłego PC. Miałem okazję uczestniczyć w takich zakupach i przetestować wzmacniacz słuchawkowy Woo Audio WA7 Fireflies. Oto moje wnioski.

Cena Woo Audio WA7 Fireflies

Najpierw podstawy, czyli cena. Mówiąc bez ogródek – około 6 tysięcy. Ostrzegałem, że będzie to wydatek dla maniaków dźwięku z dużym budżetem. Nie ma wątpliwości, że osoba po prostu słuchająca muzyki w drodze do szkoły lub pracy ze swojego smartfona, nie ma najmniejszej potrzeby, żeby na taki zakup się decydować. To inwestycja. Inwestycja dla ludzi, którzy są w stanie zapłacić naprawdę dużo po to, by usłyszeć to, co przez większość z nas i tak pozostałoby niedosłyszane. Dla tych, którzy za te drobne szczegóły, wpływające na perfekcję, zwracają uwagę i mają ku temu potrzeby – np. studio nagraniowe. Wchodzimy zatem na tereny wysokospecjalistyczne, po których większość czytelników zwyczajnie nie widziałoby sensu, by się poruszać.

Wzmacniacz lampowy

Należałoby rozpocząć od tego, że Woo Audio WA7 Fireflies jest wzmacniaczem lampowym. Jest to sprzęt droższy od tranzystorowego i posiadający swoje, charakterystyczne wady, jak duża zużywalność mocy, lecz przez audiofili są cenione za jakość dźwięku. Mając pieniądze i możliwości, kładąc nacisk na jakość dźwięku, większość profesjonalistów wybierze zapewne właśnie wzmacniacz lampowy.

Pierwsze wrażenie

Woo Audio WA7 Fireflies wygląda na zgrabny i niewielki, ale biorąc go do ręki, czujemy od razu, że jest to kawał porządnego sprzętu. Taki delikatny wręcz wygląd, w którym pochowane zostały nawet wszelkie śruby, mocno kontrastuje z solidnością i dużą wagą wzmacniacza. Po tym pierwszym kontakcie ze sprzętem można być optymistą – na pewno nie jest to modna zabawka dla ludzi z nadmiarem pieniędzy, lecz skomplikowane technologicznie urządzenie.

Składamy 2 lampy, zakładamy szklaną pokrywkę i otrzymujemy powalający wizualnie efekt. W kilkukrotnie powiększonych rozmiarach Woo Audio WA7 Fireflies byłby idealny na rockowe koncerty – przynajmniej z wyglądu. Nie można mieć do nikogo pretensji, jeśli będzie miał wobec niego wysokie oczekiwania.

woo audio wa7 firefliesWzmacniacz jest konstrukcją wyłącznie lampową, nie mamy też żadnych półprzewodników. Oprócz wzmacniacza słuchawkowego jest też przetwornikiem cyfrowo-analogowym z wejściem USB. Obsługuje sygnały w jakości do 24 bit/384 kHz. Jest też możliwość wymiany lamp. Zniekształcenia mają być mniejsze niż 0,03%. Co te, dla wielu niezrozumiałe liczby i dane oznaczają, gdy założymy na uszy słuchawki, podłączone do naszego wzmacniacza? Coś, co jest naprawdę blisko tej perfekcji, o którą nam w tym wszystkim chodzi. W pewnym sensie powielam w tym miejscu inne opinie, jakie znajdziecie z łatwością w Internecie, ale słuchając dźwięków, jakie zapewniał Woo Audio WA7 Fireflies, nie bardzo miałem się do czego przyczepić. Każdy, kto potrzebuje sprzętu skierowanego na konkretny parametr dźwięku, może nie zgodzić się z moimi słowami, jednak jeśli po prostu chcesz usłyszeć coś w naprawdę świetnej jakości, z jaką być może nie miałeś wcześniej do czynienia, to stanie się to właśnie za sprawą tego drobnego cacka. Celowo nie wchodzę w więcej szczegółów technicznych i rozbrajanie brzmienia na czynniki –znajdziecie to w każdym opisie tego urządzenia. Ja mogę Wam powiedzieć w tym miejscu, że to faktycznie prawda, wszystko działa tak, jak takie opisy Wam mówią.

Czy warto kupić Woo Audio WA7 Fireflies?

W sieci można się naczytać mnóstwo peanów na cześć wzmacniaczy lampowych. Nie będę nikogo do nich przekonywał. Powiem krótko – jeśli wolicie właśnie lampy i planujecie duży zakup oraz macie na to pieniądze, to Woo Audio WA7 Fireflies warto wziąć pod uwagę. Jeśli technicznie jest to dźwięk, którego poszukujecie, to z pewnością zawodu nie będzie. Ja się na pewno nie zawiodłem.