Znów rozszerzamy obszar naszego działania. Dziś o sprzęcie, o jakim dotąd nie było na naszym blogu mowy. Konkretnie chodzi o amplituner. Dla niektórych z Was jest to pewnie słowo nieznane, ale już spieszę z wyjaśnieniami dla tej grupy, ponieważ zapewniam Was, że każdy z Was miał z takim urządzeniem do czynienia. Gdzie? W zestawie kina domowego! Składa się on z reguły, oprócz głośników i źródła dźwięku, jeszcze z „pudełeczka” przypominającego dodatkowy odtwarzacz płyt, które odpowiada za sterowanie całością. I to jest właśnie nasz amplituner. Jasne też jest od razu jego przeznaczenie – jest to wzmacniacz, odbiornik oraz dekoder w jednym, który może odbierać sygnał Wi-Fi, czy dane podłączone do USB. Eliminuje mnóstwo komplikacji, kilometry kabli i ułatwia zabawę całym zestawem. Zajmiemy się dziś modelem amplitunera Yamaha R-N602.
Amplituner Yamaha R-N602 – parametry techniczne
Liczba funkcji w tym modelu amplitunera od Yamahy jest naprawdę imponująca. Zacząć należałoby właśnie od wspomnianych funkcji sieciowych, czyli możliwości sterowania odtwarzaniem przy pomocy Wi-Fi lub Bluetooth, co dodatkowo ułatwi aplikacja na smartfona. Port USB, wejście na słuchawki, wejścia cyfrowe – pod tym względem model Yamaha R-N602 wydaje się być przygotowanym naprawdę na wszystko i na fantazję każdego użytkownika. Nie inaczej jest pod względem odczytywanych plików, bo wśród nich choćby FLAC, WAV, czy WMA. Sieciowo amplituner Yamaha R-N602 gwarantuje dostęp do muzycznych serwisów streamingowych, takich jak Tidal, Spotify oraz Deezer, a więc do nowinek, które mają coraz większy wpływ na wypieranie z obiegu tradycyjnych nośników z muzyką. Jednak tego wszystkiego możecie się dowiedzieć z opisu technicznego od producenta. Jedyne, co możemy w tym względzie dodać, to chyba to, że potwierdzamy obecność wymienionych komponentów i funkcji w praktyce. Skoro mowa o praktyce, to przejdźmy do sedna, czyli słuchania muzyki.
Amplituner Yamaha R-N602 – działanie
Ślęcząc nad skleconym w redakcji zestawem kina domowego z udziałem opisywanego modelu od Yamahy i wsłuchując się w dochodzące do nas dźwięki, wniosek nasuwa się jeden, dość krótki, ale za to ważny i treściwy. Brzmienie jest mocne, czyste i bardzo uniwersalne. Dobrze nasycone tony, zarówno te wysokie, jak i te średnie. Nie mamy niepotrzebnego, ale modnego w niektórych urządzeniach zbytniego dociążenia basu. Dając głośność w wysokie rejony, usłyszycie pewne przybrudzenia, ale dalej będzie to dźwięk naprawdę dobrej jakości. W każdym razie, spotkaliśmy się już z urządzeniami, które wytrzymywały taki test znacznie gorzej, a również niemało kosztowały. Autentyczności i owej neutralności na pewno przysługuje się mocno szeroka scena, jaką także z pewnością docenicie, oglądając ulubione filmy, czy koncerty. W żadnym momencie, pod żadnym względem dźwięk z amplitunera Yamaha R-N602 nie jest przesunięty w którąś stronę na tyle, by użytkownika bez określonych preferencji odsłuchowych mógł zacząć denerwować. Przy wspomnianym już trendzie na mocne, charakterystyczne brzmienie urządzeń audio pod konkretnym kątem wśród producentów, na pewno taka uniwersalność zyskuje na wartości.
Amplituner Yamaha R-N602 – wygląd
Teraz nieco inaczej niż zwykle, ponieważ wygląd sprzętu zostawiliśmy sobie na sam koniec. Dlaczego? Ponieważ, nie wiemy, czy taki był zamysł, czy też nie, ale może on przywodzić na myśl nieco odtwarzacze VHS, czy DVD, z jakich korzystało się kilka, kilkanaście lat temu. Jest oczywiście nowocześnie i elegancko, lecz nie sposób się oprzeć temu, że są tu pewne nawiązania do tamtych czasów, kiedy większość producentów za główny cel stawiała sobie właśnie ową uniwersalność i trafienie do jak największej liczby uszu. Warstwa dźwiękowa i wizualna jest u Yamahy więc bardzo spójna. Czasy, gdy nie każdy miał dostęp do wieży, DVD, czy kina domowego i gdy w większym gronie zbieraliśmy się, oglądając filmy i słuchając muzyki – powtórka z amplitunerem Yamaha R-N602? Czemu nie!?
Kupić, czy nie?
W podsumowaniu zawsze staramy się odpowiedzieć na podstawowe pytanie: czy warto? W wypadku amplitunera Yamaha R-N602 na pewno warto. W odpowiedni sposób połączona została nowoczesność z dobrym, tradycyjnym brzmieniem; nowinki, takie jak platformy streamingowe z dźwiękiem, jaki możesz polecić praktycznie każdemu kinomaniakowi. Zawsze można znaleźć mankamenty, znajdą się one również i tu, jednak solidność i jakość po prostu cieszy. Kupując amplituner Yamaha R-N602 nawet w ciemno, o ile nie jesteś pracownikiem studia muzycznego lub przedstawicielem jakiegoś podobnego zawodu, na pewno nie pożałujesz.